Kartagina i Termy Antoniusza


Powstanie Kartaginy

Kartagina – nadmorskie miasto założone przez Fenicjan. Według legendy do jego powstania przyczyniła się fenicka księżniczka Elissa, znana jako Dydona. Była siostrą władcy Tyru i żoną kapłana Acherbasa. w IX wieku p.n.e ucieka przed swoim bratem do Afryki, który z chęci zysku zabił jej męża. Wyposażona w duże zasoby finansowe dociera na tereny dzisiejszej Tunezji. Przekonuje mieszkańców by przekazali jej na własność tyle ziemi, ile zajmie skóra wołu. Rozbawieni jej pomysłem godzą się. Wówczas, sprytna Dydona, rozkazuje pociąć skórę na cieniutkie rzemyki, połączyć ze sobą i opasać wzgórze Byrsa. Na zdobytym w ten sposób terenie zakłada miasto, które z czasem staje się afrykańską potęgą antycznego świata.

Ruiny starożytnej Kartaginy

Upadek miasta

Kolejne lata to czas rozwoju Kartaginy. Kupcy, żeglarze podbijają nowe tereny zakładając kolonie. Czas świetności tego miasta kończy się wraz z rozpoczęciem konfliktu kartagińsko – rzymskiego. To tak zwane wojny punickie, które ostatecznie pogrzebały afrykańską metropolię. Miasto zostało spalone a pobliskie tereny przekształcono w prowincję rzymską.

Ruiny starożytnej Kartaginy

Dziś w miejscu starożytnej Kartaginy, na wzgórzu Byrsa,  znajduje się muzeum. Na wolnej przestrzeni możemy oglądać nadpalone ruiny term, amfiteatrów, pałaców  a tuż nieopodal odnajdziemy fragmenty starożytnej zabudowy oraz katedrę św. Ludwika. Katedra wybudowana została w XIX wieku, w hołdzie XII – wiecznemu królowi Francji –  Ludwikowi. Władca ten umiera w Kartaginie po nieudanej krucjacie.

Płyta nagrobna króla Francji Ludwika

Katedra św. Ludwika w Kartaginie

Rozkwit w czasach rzymskich – Termy Antoniusza

Po wojnach punickich otwiera się nowy rozdział w dziejach Kartaginy – teraz staje się stolicą nowej prowincji rzymskiej w Afryce Północnej. Pozostałością po tamtym okresie są Termy Antoniusza. Wybudowane pomiędzy 145 a 162 r.n.e były największymi na kontynencie afrykańskim i trzecimi co do wielkości wśród rzymskich term.

Termy Antoniusza

Teren, na którym znajdują się ruiny słynnych basenów, wita miłym chłodem. To zasługa licznych palm i cyprysów. Ciągnąca się wzdłuż nich ścieżka prowadzi prosto do starożytnej budowli. Jednakże zanim skierujemy tam swoje kroki, tuż za bramą wejściową odnajdziemy małe, kamienne bloki z wyrzeźbionymi wizerunkami dzieci. Na jednym z nich widoczny jest charakterystyczny dla świata islamu symbol przypominający dziurkę od klucza, utożsamiany z bramą niebios. Te kamienne bloki to nic innego, jak odnalezione na tym terenie płyty nagrobne.

Rozległe łaźnie rzymskie wybudowane zostały tuż nad Zatoką Tuniską, nad Morzem Tyrreńskim. W skład tego kompleksu wchodziły baseny z zimną i ciepłą wodą, sauny, szatnie, sale do ćwiczeń. Ozdobione mozaikami i licznymi rzeźbami mogły pomieścić ok. 2000 gości. To co dziś możemy oglądać to nic innego jak podziemie całej infrastruktury. To tutaj znajdowała się kotłownia i tu właśnie pracowali niewolnicy.

Podgrzewana woda rozprowadzana była do poszczególnych pomieszczeń. Do tego celu wybudowano coś na wzór  współczesnego systemu centralnego ogrzewania. Aby doprowadzić wodę do łaźni Rzymianie postawili akwedukt, który swój początek miał 80 km od term, u podnóża masywu górskiego Zaghouan.

Jak wysoki był to kompleks?  Odpowiedzi należy szukać w pozostałych pojedynczych kolumnach, górujących nad starożytnymi ruinami.

Dziś teren starożytnych łaźni, które zajmowały powierzchnię 3,5 ha, jest chętnie odwiedzany przez turystów. Można po nim spacerować godzinami, wyobrażając sobie jak w czasach starożytnych tętniło życiem. Jedynie palące z nieba słońce uparcie przegania z tego miejsca…

 

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *